Komentarze: 0
znow zgubilam rownowage. nigdy wiecej. przeciez moge tyle doswiadczac, a ja lamie sie na takich prostych rzeczach, od ktorych moje zycie wcale nie zalezy... nie chce tak zyc, bylo tak dobrze, wroce...............w o l n o s c............... wolnosc umyslu, tego mi potrzeba, to moge osiagnac na tyle, bym nie zalezala od ciala................... to nie ono stanowi o tym co czuje, jest tylko miernym opakowaniem dla tak bogatego srodka. brakuje mi ciebie, tak bardzo, czemu nie ma ciebie dla mnie... teraz??????????? prosze, odezwij sie, tak bardzo cie potrzebuje, chce bys byl blisko, uslyszec twoj glos. nie szukac ciebie kazdego dnia myslami po calym swiecie, jestes we mnie! czy nie slyszysz? zamieszkales w moich zylach, przez ktore plynie nasza krew, wspolna, jedyna i wspaniala. teraz choruje, do serca plynie tylko moja czesc... gdzie ciebie zgubilam, gdzie uciekles ode mnie? szukam cie po calym ciele. szukam cie w wyobraznii, kocham cie, tak bardzo. choruje, przez poczucie straty, ona tak wypelnia i zostawia tylko resztki swiadomosci zepchniete gdzies, gdzie dostepu nie mam. ty tez mnie szukasz, wierze, ze sie boisz, tak jak ja, ale strach nie jest rozwiazaniem, zadnym... mozemy tyle osiagnac, gwiazdy beda nam torowac droge do osobistego zbawienia, milosci tak ogromnej, dlaczego wiec ciagle sie zabijamy? tworzymy kajdany, tak niepotrzebne. blagam o jeden oddech, jedno wspomnienie, mysl o tym, ze istnieje, sen. czy kiedykolwiek zrozumiesz??????????????????????????????????????????????????????????????? tancze w myslach, na lace pelnej kwiatow, patrze w zachmurzone niebo i wiem, ze mi sie przygladasz, czuje dotyk twojego wzroku, cieplo dloni, glosu... uratuj mnie. gdzie sa te przeklete anioly? daj mi skrzydla, a zabiore cie gdziekolwiek bedziesz chcial. oswoiles wilka, straznika, przyjaznisz sie z nim, teraz pozostalam tylko ja, taka jaka naprawde jestem, czego chcesz wiecej? dam ci wszystko co mam, porozmawiaj tylko ze mna, nawet przez jedna chwile. przeslij mi swoje mysli i spraw bym byla spokojna, przy tobie zawsze jestem spokojna. ja dusza, ktora boi sie wszystkiego, tak dlugo nienawidzila swiata, teraz widze swiatlo w tobie, nie chce niczego wiecej. chce tak duzo, chce ciebie, jedynego zbawiciela.